Plan na wyjazd dla psa i Bogini

Witam wszystkich po dłuższej nieobecności. Raczej powiedziałbym bardzo długiej. 

Ten wpis nie będzie kontynuacją kolejnych. Piszę go, bo mam pewną fantazję, którą chciałbym urzeczywistnić z moją Panią. Mam wstępny zarys tego co chcę przeżyć, ale potrzebuję także waszej pomocy, aby to wszystko było jeszcze bardziej ciekawe, podniecające, czy upokarzające.

Zacznę od początku. 

Od pewnego czasu fantazjuję, aby publicznie pokazac komuś jak wielbię swoją Panią, jednocześnie pokazując jak jestem uległy w stosunku do niej. Zależy mi także na tym, aby w tym czasie moja Pani czuła się jak księżniczka, a ja jak tzw. pizda. 

Planujemy wspólny wyjazd. Chcieliśmy go zorganizować na koniec wakacji, ale niestety się nie uda. Więc planujemy wyskoczyć w zimie do ciepłych krajów. Wyjazd najprawdopodobniej będzie trwał 7,8 dni. Pierwszą połowę tego wyjazdu planujemy poświęcić właśnie na realizację mojej fantazji. Oczywiście moja Pani z wielką przyjemnością uczyni to, o co ją poprosiłem, bo to zapewne dostarczy jej także wielu pozytywnych emocji. A mianowicie:

Chcemy aby przynajmniej przez pierwszą połowę wyjazdu wszyscy uczestnicy, czy mieszkańcy hotelu mogli się zorientować kim jesteśmy. Moja Pani ma być Boginią, a ja jej uległym sługą. Wstępnie planujemy wykorzystać kilka wątków, które podam poniżej:

– wszystkie bagaże noszę ja

– przy wyjściach wieczornych noszę Pani torebkę, chyba, że zechce nieśc  ją sama (czego akurat nienawidzę, bo… uważam, że facet z damską torebką wygląda co najmniej śmiesznie, a raczej jak pizda, którą właśnie ja mam być na tym wyjeździe)

– jeżeli wybieram się z Panią na zakupy, to noszę je ja

– na plaży lub przy basenach masuję Pani stopy, a także je całuję

– trzymam np. na klęczka kosz z owocami dla mojej Pani (Pani w tym czasie leży na leżaku i popija drinka)

– jeżeli Pani sobie zażyczy wachluję ją, lub kremuję jej ciało

– jeżeli Pani zechce, siedzę przy jej leżaku, w ubraniu, lub kąpielówkach i mam zakaz wchodzenia do wody, lub Pani mnie wysyła abym sprawdził temperaturę wody

– pod spodenkami kąpielowymi noszę damskie stringi, lub przy wyjściu do miasta mam założone różowe stringi do lnianych spodni

– perfumuję się damskimi perfumami

– Pani któregoś dnia, maluje mi paznokcie u dłoni i stóp, lub każe mi je pomalować

-Pani decyduje kiedy mogę się załatwić (zawsze muszę pytać o zgodę i niekoniecznie Pani musi ją wyrazić), jeżeli nie wytrzymam, zrobię coś w spodnie

– śpię przy łóżku Pani, więc zapewne na podłodze

– zaraz po przyjeździe sprawdzam czystość sedesu. Musi być on idealnie czysty. A na dowód tego, że tak jest, po wyczyszczeniu go, muszę oblizać go swoim psim językiem (mam już pewne doświadczenie w czyszczeniu sedesu, bo moja Pani zechciała mnie w tym temacie wyszkolić)

– noszę pas cnoty z metalową kłódką, żeby było słychać jak obija się ona o pas

– Pani posuwa mój tyłek kiedy tylko ma na to ochotę

– przynoszę Pani drinki lub jedzenie

– w restauracji hotelowej jem tylko to co moja Pani pozostawi na talerzu. I jak Pani nie poprosi, żebym usiadł z nią przy stoliku, siedzę zawsze obok

– jeżeli Pani nawiąże z kimś rozmowę lub jakiś kontakt, może traktować mnie tak, jakby mnie tam nie było. Chyba że zażyczy sobie drinka lub coś do picia czy jedzenia, zawsze może mnie po to wysłać

– kiedy tylko Pani zechce mam zakaz odzywania się, aż do odwołania

– dbam o to , aby moja Pani miała minimum trzy orgazmy dziennie

– ja piję tylko wodę

– spermę łykam tylko ja 

– piorę codziennie Pani majteczki i strój kąpielowy

– w pokoju w obecności Pani poruszam się tylko na czworaka, lub siedzę na podłodze, czy leżę

– robie zakupy dla Pani, co tylko sobie zażyczy (oczywiście znając mój budżet)

– codziennie budzę Panią całując jej stopy lub liżąc jej cipkę.

– mam wydepilowane całe ciało na zero, łącznie z włoskami na palcach u stóp

– przynajmniej 3 tygodnie przed wyjazdem mam zakaz orgazmu

– Pani dyscyplinuje mnie jak tylko zechce, lanie po tyłku, ciele, czy jajach

– sikam tylko jak pies lub kobieta, czyli albo na czworaka podnosząc nogę, albo na siedząco lub kucaka

– jedzenie na talerz Pani nakładam tylko ja. Donoszę Pani wszystko do stolika. Jeżli czegoś zabraknie, Pani może mnie wysłać ponownie. Tak samo z napojami

– jeżeli Pani się spodoba taki stan rzeczy, może przedłużyć taką relację na cały nasz wyjazd.

Wszystkie zadania podane powyżej Pani może zastosować lub nie. Wszystko zależy od niej.

I tutaj potrzebujemy właśnie waszej pomocy. Jeżeli przyjdzie wam do głowy coś, co mogłaby Pani ze mną zrobić, piszcie śmiało w komentarzach. Jeżeli Pani zechce skorzystać z Waszych sugestii, na pewno wszystko tutaj opiszemy.